1.
Jan do taty przed snem:
– Kocham Cię tak bardzo ile jest śmieci na wypisku śmieci!
2.
– A gdzie jedziesz tato?
– Na wybory.
– A co się tam robi?
– Zaznacza osobę, która ma zrobić wszystko by było nam dobrze.
– To zaznacz Jana Pawlaka.
ambitnie …
3.
– Chcę, żeby tu wyleciał mi ząb, bo tu u babci Wróżka Zębuszka więcej pieniędzy zostawia.
Ekonomista!
Przed snem:
– Jak mam wyrwać tego zęba? Chcę zobaczyć jak wygląda ząb z drugiej strony.
I dentysta!
4.
6:30.
Włazi do łóżka z komiksem.
– Przeczytaj mi.
– Zwariowałeś?! – jęczę – wiesz, która jest godzina?
– To po co mi to kupiłaś jak nie chcesz czytać? Przecież wiesz, że ja jeszcze tak dobrze czytać nie potrafię.
Z Terrorystami się nie negocjuje …
5.
– Już wiem dlaczego smartfon nosi nazwę smartfon! Od smarków.
Aha. Nie wpadłabym na to. Dzięki synu za uświadomienie!
6.
– Gdzie się kończy kosmos? – zapytał.
– Nikt jeszcze tego nie stwierdził.
– Będę pierwszy!
Stworzony do wyższych celów! Zdecydowanie!
7.
– Co chcesz na kolację?
– Jajko.
– Przecież Ty nie lubisz jajek! – mówi zdziwiony ojciec
– Niespodziankę tato. Jajko niespodziankę!
8.
– Mamo, a te kotleciki to Ty sama robiłaś?
– Ano sama.
– Bez pomocy taty?
– Bez pomocy taty. A co? Myślałeś, że się nie udadzą?
– Tak własnie myślałem mamo, ale są dobre.
9.
Szykuję śniadanie. Jan ukkłada jakieś słowa z magnesów na lodówce.
– O. Coś tu ułożyłem. C-E-P. Cep!
Dobrze, że nie ma wszystkich literek …
10.
– Jak nazywają się receptory smaku? – pytam – A). talerzyki smakowe, B). kubki smakowe, C …
– kuPki smakowe?
– Nie, nie kuPki. KuBki!
– Jak kuPki? Przecież jak miałbym to w buzi to by śmierdziało.
11.
Zagadki o baśniach i legendach.
– Czym otruła się Królewna Śnieżka?
– Nie wiem.
– No jak nie wiesz? Masz nawet podpowiedzi na obrazkach.
– Nie wiem.
– No nie gadaj, że nie wiesz!
– Pomarańczą?
Mamy braki w edukacji …
12.
– Jachu, dlaczego Ty robiłeś bitwę na pędzle w przedszkolu?
– To była nasza fajowa impreza mamo!
Ja się boję uwag od września w dzienniczku …
13.
Jan poszedł ze swoim kuzynem [lat 9] do kościoła na 11.
Jest godzina 12:30 nie wracają. Dzwonię chyba z 10 razy nie odbierają. Zaczynam się denerwować.
Dzwonek do drzwi.
– Gdzie byliście?! Dzwoniłam tyle razy!
– Na frytkach mamo! – odzywa się Jan.
Pozamiatane …
14.
PT w kuchni dokańcza sałatkę, ja w łazience ściągam maseczkę z twarzy. Słyszę jak razem zaczynają śpiewać kolędy.
Nagle Jan mówi:
– Ale fałszujesz tato. Sam pośpiewam.
15.
Kolędy część druga …
– Pod niebo-wioski wyśpiewują Gloria,Gloria …
Myślę, że byłby z jego wersji hit!
16.
Kolędy część trzecia i czwarta:
– Dzisiaj w Betlejem wesołego wina!
– Bóg się rozchodzi!
17.
– Ale w tej bajce są gapy. Oni nic nie wiedzą! I kłamią!
– Eeeee?
– Mówią, że Księżyc jest ze sera, a mój tatuś mi tłumaczył, że to skała.
Coraz mąrzejsze te dzieciaki … Ja w jego wieku wierzyłam, że kiedyś będę Czarodziejką z Księżyca, albo co najmniej tą różową z Power Rangers…
18.
Któregoś dnia …
– Tata! Powiedz: How are you today.
– How are you today?
– I’m fine, thanks!
Rodzice: taaaakie gaaaały!
19.
Kazał mi kupić kokos(a?).
Już w sklepie mówiłam, że nie wiem jak się to otwiera.
– Ale ja wiem mamo! – powiedział.
Okej. Może ich uczyli w przedszkolu.
Wracamy do domu.
– To co? Jak się otwiera tego kokosa? – pytam
– Rzuca się nim o ziemię.
I zanim zdążyłam zareagować nasz kokos rzeczywiście z wielkim impetem uderzył o podłogę.
Ale się nie otworzył…
20.
Robię obiad. Mija 15 minut. 20 minut. 30 minut. Chłopaków z przedszkola nie ma. Dzwonię.
– Zaraz będziemy.
Wracają.
– Gdzie byliście tak długo?
– No więc … – zaczyna PT
– Byliśmy w Świątyni Kra Kra – wtrąca się Jan
– Gdzie? – pytam
– No więc – tłumaczy PT – wracaliśmy do domu, ale on stwierdził, że musi koniecznie iść do Świątyni Kra Kra oddać Krukowi pióro które znalazł. Więc poszliśmy, ponoć tą drugą szli na spacery z przedszkolem. A potem się zgubił i nie wiedział gdzie iść, więc szliśmy naokoło do domu wałami …
[ten zbiór powstał z dialogów i sytuacji, które działy się przez ostatni rok].
Przypominają mi dialogi z moim synem, też Janem 🙂 Zapisuję sobie je w notesiku, a na blogu mam cykl 'Dzieci na wesoło’. Mam nadzieje przekazać te opisy sytuacji moim Dzieciom 🙂
Czekam, aż mój syn się rozgada. Fajnie, że zapisujesz takie rzeczy, będzie pamiątka- nie tylko dla Ciebie 😉
Świetny gaduła, gratuluję synka, gratuluje bycia normalną, wspaniała matką! Pozdrawiam
Uwielbiam takie teksty. Ja od 10 lat spisuję hasla moich dzieci. Polecam wszystkim bo potem sie zapomina. Ja swoj a raczej dzieci dorobek archiwizuje na Facebooku Hasło_Masło 😀
Mam 5 miesięcznego syna i dwie starsze corki( 12 i 8) ta młodsza mówi do mnie mamo musisz uważać na siebie, żeby Ci się nic nie stało bo będziesz miała martwe mleko i czym nakarmimy Sebcia 😂