Smutni ludzie.
Jak mi jest dzisiaj wstyd. Za Polaków. Tych, którzy w szale własnych niepowodzeń reprezentują sobą ekwilibrystkę umysłową. Te same osoby psują właśnie innym humor, bo sami nie potrafię się cieszyć. Za granicami naszego państwa doceniają, nas, Polaków. Dają nam, Polakom Oskara. Ale nie … Polacy muszą to krytykować. Muszą.
Smutni ludzie …
Mam wrażenie ostatnio, że napotykam dużo smutnych ludzi. Takich nieszczęśliwych. Którzy za wszelką cenę chcą odebrać szczęście mi, sobie i wielu innym ludziom, w zależności od tego kto pada ich ofiarą. Wyobrażam ich sobie różnie – czasem, siedzących w fotelu, w brudnym dresie, bez perspektyw. Czasem, myślę, że są wśród nas i karmią się smutkiem innych. Wampiry energetyczne.
Pamiętacie Harrego Pottera? Część trzecia, dementory. Brzydkie, odrażające, wysysające szczęście, a potem dusze. Mamy wokół siebie całą armię takich dementorów, usilnie twierdzących, że wszystko trzeba zniszczyć, odebrać innym uśmiech, dumę.
Widać to dzisiaj jak na dłoni. Film kiepski, gra aktorka kiepska. Kulesza na dywanie w ohydnej sukni. Wreszcie te najbardziej okrutne komentarze: Kim jest ta małpa na czerwonym dywanie? W ogóle tam nie pasują. Zero kobiecości. Zero …
No i reżyser amator, zrobił czaro-biały film, o Polakach nazistach, durny, głupi, nudny. Gra aktorska taka sobie, no i ta Kulesza co to przyszła w tej sukni od jakiegoś Zenia czy innego Źenia.
Nigdy od nikogo nie oczekiwałam, by każdy film się podobał. Sama dość mocno skrytykowałam Hiszpankę, ale gdyby ten film zdobył Oskara, uwierzcie cieszyłabym się. Nie jako wielki fan owego filmu, ale jako Polka. Ot tak. Z dumą.
Wiecie ile razy dziennie mam ochotę wcisnąć na nos, obcym osobom moje różowe okulary? Te, które sama codziennie prawie noszę? Te w których widzę fajnych ludzi, fajne otoczenia, ciekawe horyzonty? Dobra. Zdradzę Wam sekret, że czasami mam ochotę rozdać moje szczęście na prawo i lewo, by te osoby choć przez moment poczuły się szczęśliwe. By któregoś pięknego dnia nie udławiły się tym jadem wylewającym się z każdego słowa, krok po kroku. No własnie, któregoś pięknego dnia… Tylko czy oni wiedzą co to jest piękny dzień?
Jest mi cholernie żal tych ludzi. Ja się dzisiaj cieszę, oni niekoniecznie. Ja dążę do celu, ich celem jest niszczyć innych. Nieszczęśliwi, szukający pomocy w kolejnych jakże wulgarnych komentarzach, wiadomościach. Bez refleksji, bez popatrzenia na siebie w lustrze, by dostrzec choć cień piękna. Ci sami ludzie będą zgryźliwymi ludźmi w wieku średnim z przegranymi najlepszymi latami, godzinami spędzonymi na bezowocnym dowalaniu innym.
Ci sami ludzie usiądą za 50 lat w bujanym fotelu i przypomną sobie tyle zmarnowanych chwil z młodości. I pożałują. Że tak marnowali ten czas.
Współczuję Wam Smutni Ludzie.
Naprawdę Wam współczuję …
5 comments