Integracja Sensoryczna cz.1 [ćwiczenia].
Od jakiegoś czasu dostawałam masę mejli i wiadomości od Was. O SI. To był główny temat.
Często powtarzałam, że nie jestem terapeutą, jestem rodzicem dziecka z zaburzeniami SI i nie mam kompetencji do wystawania diagnoz, a już tym bardziej stwierdzania, czy dziecko ma SI czy nie ma.
O Integracji Sensorycznej możecie poczytać o TU.
Ale i tak musicie pamiętać o tym, że aby stwierdzić SI musicie się udać bezpośrednio do oligofrenopedagoga, który ma kwalifikacji w terapii Integracji Sensorycznej.
[ja jestem w stanie podać namiary na Panią z Gostynia – Wlkp – jeżeli ktoś jest chętny. Gabinet prywatny.].
Krótki film o ćwiczenia SI.
Część pierwsza. Powstaną na pewno kolejne.
Tak. Wkradł się błąd – dwa razy wgrał się jeden filmik.
Zaraz po tym jak opublikowałam dzisiaj w nocy ten film dostałam kilka wiadomości jaki sprzęt wykorzystałam.
Odpisywanie każdemu z osobna zajęłoby mi masę czasu, chyba, że przyjęłabym strategię ,,kopiuj-wklej” ale tu nie oto chodzi. 🙂
Tak naprawdę możesz wykorzystać wszystko.
Groch. Fasolę. Ryż. Kaszę. Wszystko.
Na pewno w kolejnych częściach pokażę kulki hydrożelowe do kwiatów, które mają ciekawą fakturę i służą do masaży rączek. Opisze również strategię kulek w przypadku małych dzieci, bo w porównaniu do kaszy, ryży, fasoli czy grochu trzeba bardzo uważać, żeby dziecko nie zjadło żadnej kulki.
Niedawno była dostępna w Lidlu. Pokusiliśmy się, bo już dawno czegoś takiego szukaliśmy.
Ćwiczy dotyk, ale również równowagę.
Można ją kupić o TU [KLIK].
[KLIK]
Główną ich zaletą jest fakt, że dziecko ćwiczy oburącz. Trzeba jednak pamiętać, że dziecko ma rozwiniętą bardziej tylko jedną półkule, dlatego tego typu ćwiczenia trzeba ograniczać.
W myśl zasady: ,,Co za dużo to niezdrowo!”.
[KLIK]
Można spokojnie wykonać takie geoplany w domu.
Więc nie trzeba specjalnie kupować. Przeglądając strony internetowe z geoplanami natchnęłam się na masę tablic wykonanych przez rodziców.
[KLIK]
Dwie podstawowe zalety: nauka literek i cyferek [tak, na filmie nie widać, ale są dołączone cyfry], ale również poruszanie się palcami w myśl tego jak dziecko będzie w przyszłości pisać [piórem/długopisem/ołówkiem].
W części drugiej będą: przeplatanki, przybijaczki, chodzenie po sznurze, oraz kulki hydrożelowe do kwiatów. Postaram się również pokazać, że kuchnia jest najbardziej sensorycznym pomieszczeniem w całym mieszkaniu.
11 comments