Uwielbiam zdjęcia. Zamykam w kadrach szczegóły naszego życia. Przeglądam to potem z chwilową nostalgią i próbuję zaakceptować prędkość mijanego czasu. Bezskutecznie. Niestety.
Był taki czas, kiedy robiąc fotografię zastanawiałam się, czy nie będą to jedyne jakie będę mogła oglądać. Czy kiedykolwiek zrobię zdjęcie na którym jesteśmy razem. Przytuleni. Czy będę mogła sfotografować jego uśmiech i każdy kolejny. Czy będę mogła …
Mogę.
Dzisiaj na moim laptopie tysiące zdjęć, w folderach podzielonych na danych i rok. Powoli brakuje już miejsca na dwóch dyskach. Zdjęcia robię prawie codziennie. Czasami mam wrażenie, że oglądam dzieciństwo mojego dziecka przez obiektyw.
Wszystko to w wersji cyfrowej.
Ale od kilku dni mamy pewne rzeczy zamknięte w fotoksiążce.
PRINTU – drukujemy emocje.
Zbliżają się święta. Czas magiczny. Niemalże tak samo magiczny jak same zdjęcia. Dom będzie pachniał choinką, a gdzieś tam gotującym się w garnku barszczem. Wasze dziecko wesoło skacząc będzie wyczekiwało pierwszej Gwiazdki by otworzyć wyczekiwane prezenty.
Prezenty …
A jakby tak obdarować najbliższych fotoksiążką?
Zamknij w kadrach to co najlepsze. Zaprojektuj własną książkę ze zdjęciami.
Wydrukuj.
Włóż pod choinkę.
A ja Ci w tym pomogę, bo dla wszystkich czytelników Matki Prezesa specjalny rabat -50 złotych.
<KLIK> RABAT można go wykorzystać do końca roku!
[…] Zapraszamy do całego wpisu redaktor Noemi z bloga „Matka Prezesa” tutaj: „Emocje na święta z Printu”. […]