Wojna, głód i drób – trzy rzeczy które przyczyniły się do … rozwoju neonatologii.

Zastanawialiście się kiedyś jak medycyna dawała sobie radę z wcześniakami np. 100 lat temu? Albo kto pierwszy zdał sobie sprawę, że dla dzieci urodzonych przedwcześnie potrzebne są odpowiednie warunki, w tym inkubator? Historia rozwoju neonatologii dzisiaj szokuje, choć wówczas był to ogromny krok milowy w medycynie, a wszystko zaczęło się od … wojny, głodu i drobiu.

WCZEŚNIAKI 100 LAT TEMU.

Mamy wprawdzie końcówkę roku 2020, ale nawet dzisiaj medycyna nie zawsze jest w stanie poradzić sobie z problematyką porodów przedwczesnych. Właściwie nadal wcześniactwo jest najczęstszą przyczyną zgonów wśród noworodków na całym świecie i nadal są rzeczy, których przeskoczyć się nie da. Jeszcze 50 lat temu rzeczą absolutnie niewykonalną było masowe ratowanie dzieci urodzonych z masą poniżej 1500 gramów. Oczywiście takie przypadki istnieją nawet z lat 30 czy 50, ale były one rzadkością. Dzisiaj granice się przesunęły do … 500 gramów.

Wcześniaki poza oczywiście niedojrzałymi narządami, mają też większe ryzyko powikłań zdrowotnych, które wymagają nawet dzisiaj specjalistycznego sprzętu, leków i procedur. Mowa tu między innymi o operacjach, ale także o późniejszej opiece nad wcześniakiem (czyli opiece poza murami szpitala). W ten sposób im bardziej posuwamy się w medycynie, tym bardziej zwiększamy szanse wcześniaków na życie i prawidłowy rozwój.

Ale co działo się w czasach, w których nie było ani sprzętu, ani dostatecznej wiedzy?

Początkowo jak łatwo się domyślić dzieci te umierały. Nie miały żadnych możliwości aby przeżyć w warunkach szpitalnych na ówczesnym poziomie medycyny. Oznaczało to, że dziecko np. z masą 1000 gramów miało zerowe szanse aby przeżyć. Podobnie zresztą było w przypadku dzieci, które dzisiaj uznajemy za „duże” – ważące np. 2 kilogramy. W ten sposób śmiertelność noworodków była bardzo wysoka i to nie tylko ze względu na wcześniactwo.

Dopiero pod koniec XIX wieku, profesor Pierre Budin, nazywany również „ojcem neonatologii” zrobił rewolucje w szerokopojętym położnictwie. Głównie i przede wszystkim dlatego, że Francja odnotowała wtedy niski współczynnik urodzeń dzieci, oraz wysoką śmiertelność noworodków. Były więc obawy, że młoda republika francuska, w bardzo krótkim czasie zostanie przyćmiona przez Niemcy. Zaczęto więc szukać rozwiązań.

 

PSEUDONAUKA I ŚCIANA.

Francuski położnik dr Étienne Stéphane Tarnier połączył jako pierwszy kilka faktów:  jeśli udałoby mu się znaleźć sposób na zmniejszenie śmiertelności niemowląt, to wtedy problem tempa wzrostu populacji będzie można rozwiązać znacznie wcześniej. Zaczął więc obserwować ogromne korzyści płynące z podgrzewania komór dla … drobiu w paryskim zoo i postanowił skonstruować takie komory dla wcześniaków, które w tamtym czasie znajdowały się pod jego opieką.

Dr Pierre Budin zaczął więc publikować raporty o tym niewątpliwym i ogromnym sukcesie już w roku 1888. Inkubatory w krótkim czasie pokazały, że udaje się rozwiązać śmiertelny problem termoregulacji, z którym borykało się wiele wcześniaków.

Jeżeli wydaje się Wam, że pierwsze inkubatory i raporty o sukcesach w L’Hôpital Paris Maternité spotkały się z ogromnym uznaniem, to od razu spieszę z informacją, że wręcz przeciwnie. Tamtejsi uczeni uznali to za praktyki pseudomedyczne i krytycznie odnosili się do prac Budina.

Musiały minąć kolejne lata, aby Budin mógł podzielić się sukcesem na arenie międzynarodowej i to za sprawą… „Wystawy Światowej”. Z pomocą przyszedł wówczas jego współpracownik dr Martin Couney (wokół którego jest masa kontrowersji, a nawet podejrzenia, że nie miał odpowiedniego wykształcenia i był oszustem, ale mimo to udało mu się uratować tysiące niemowląt). Dzisiaj z pewnością wystawa spotkałaby się z ogromnym skandalem, oburzeniem, ale i przede wszystkim byłaby wszystkim tym, czym można określić „brak etyki lekarskiej”. Wtedy jednak udało się przebić przez mur, dzięki któremu rozwój światowej neonatologii nie stanął w miejscu na kolejne długie lata.

 

POŻYCZONE WCZEŚNIAKI DO EKSPERYMENTU, 25 CENTÓW W CYRKU I … TYSIĄCE URATOWANYCH ISTNIEŃ.

Aby „Wystawa Światowa” w Berlinie (rok 1896), mogła się odbyć, poproszono berliński szpital charytatywny aby … pożyczył  wcześniaki do eksperymentu. Szpital bez większych problemów spełnił prośbę, ponieważ personel wychodził z założenia, że te dzieci i tak mają niewielkie (o ile nie zerowe!) szanse na przeżycie. Potraktowano dzieci więc okrutnie przedmiotowo.

Pomiędzy eksponatami Congo Village i tyrolskich jodłowców, „Couney’s Kinderbrutanstalt” odniosło ogromny sukces. Ale!  Co ciekawe, cała szóstka dzieci w inkubatorach Tarniera przeżyła.

Z Berlina dr Martin Couney pojechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie podzielił się pokazem na praktycznie każdej dużej wystawie i na Światowych Targach. Przyniosło to ogromny rozgłos na skalę światową i spotkało z ogromnym uznaniem, również w kręgach medycznych.

Ostatecznie Couney osiedlił się w nowojorskim parku rozrywki Coney Island. Jego idea połączyła rodziców, którzy pragnęli ratować życie swoich wcześniaków, pokazując ,,cyrkowe pokazy”, które goście mogli oglądać, jeżeli zapłacili …  25 centów. Było to oczywiście bardzo dziwne połączenie, tym bardziej jeżeli weźmiemy pod uwagę dzisiejsze czasy, ale jednocześnie genialne. Dzieci miały zapewniony najnowocześniejszy sprzęt, oraz wyszkoloną kadrę, a odwiedzający nie mogli hałasować czy śmiać się.

Swoim wejście do „cyrku” finansowali całe przedsięwzięcie, dzięki któremu utrzymywano blask świateł w inkubatorach przez ponad 40 lat i uratowano tym samym tysiące dzieci.

 

 

 

 

Źródła: http://www.neonatology.org/pdf/toubas.pdf

https://columbiasurgery.org/news/2015/08/06/history-medicine-incubator-babies-coney-island

https://www.smithsonianmag.com/history/man-who-pretended-be-doctor-ran-worlds-fair-attraction-saved-lives-thousands-premature-babies-180960200/

Źródła zdjęć: https://www.ranker.com/list/premature-babies-put-on-display/amandasedlakhevener

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.