Macie już listy prezentów pod choinkę? Co kupić starszemu i młodszemu dziecku? Co sprawdza się u nas kolejny rok? Dlaczego warto kupować drewniane zabawki? Co kupić, żeby skorzystała cała rodzina? To kolejny wpis, który powstaje przy współpracy ze sklepem dobrezabawki.com z którym mam przyjemność współpracować już 2 lata! Dziękujemy z Łukaszem za dwuletnie zaufanie i polecamy kolejne „dobre zabawki”. Miłej lektury!
  

Na hasło: matkaprezesa macie -10% na wszystkie zabawki w sklepie dobrezabawki.com. Rabat jest do odwołania. 

DREWNIANE AUTA.

Jak ktoś jest z nami dłużej niż rok pamięta zapewne, że powyższą Straż Pożarną pokazywałam już we wpisie „Czym zająć dwulatka?”. W tym roku wybraliśmy jeszcze betoniarkę. Dostępna jest też śmieciarka.

Staszek strażą od roku bawi się bardzo często. No i to autko naprawdę wiele z nim przeszło. Mimo to jest nadal w świetnym stanie.

Dlatego jeżeli ktoś szuka solidnej zabawki i jest fanem zabawek drewnianych zdecydowanie będzie to strzał w dziesiątkę. Producent dedykuje zabawkę od 18 miesiąca życia. Wąż strażacki jest zwijany, więc dziecko ma okazje poćwiczyć również palce. Z kolei betoniarka się kręci.

Autka wykonane z wysokiej jakości drewna pokrytego farbą na bazie wody. Brzegi każdego z samochodów są zaokrąglone – zabawka bezpieczna dla maluchów.

Pojazdy zawierają duże i bezpieczne elementy. 

 

Straż Pożarna – KLIK 

Betoniarka – KLIK

Śmieciarka – KLIK

 

ARKA NOEGO.

Zabawka HIT. To właśnie przez tę arkę musieliśmy z Łukaszem przełożyć wpis (planowaliśmy go na piątek!), ponieważ wszystkie wykupiliście po wpisie na FB i IG. Łukasz musiał szybko uzupełnić zapasy. Podobny los spotkał również wieżę edukacyjną, której niestety w tym wpisie nie znajdziecie, bo nadal czekamy za dostawą.

Ta zabawka jest cudowna pod kilkoma względami. Po pierwsze: elementy są drewniane.  Po drugie: jest bardzo dużo zwierzątek,  co daje dziecku różne warianty zabawy. Dzieci mogą nie tylko bawić się więc arką, ale mogą również tymi samymi elementami bawić się np. w zoo.

Świetna zabawka dla miłośników zwierząt.

Arka składa się z 32 elementów. Domek z Arki można odczepić i bawić się nim osobno.

Uwaga! Niektóre zwierzątka (np. wiewiórki) są bardzo małe, dlatego nie polecam dla dzieci, które biorą jeszcze wszystko do buzi. Chyba, że najmniejsze zwierzątka pochowacie i będziecie się bawić wyłącznie większymi.

Arka Noego – KLIK

 

WAGA.

Zabawka na którą polowałam od dawna i wreszcie się zdecydowałam by zagościła w naszym domu. To zabawka dla dzieci w różnym wieku od około 2-3 roku życia. Świetna pozycja dla rodziców, którzy wychowują dzieci w duchu Montessori.

Pawlaczki tak naprawdę ważą na niej wszystko to co mają w zasięgu ręki. Odważniki to taki dodatek dla nich. U nich królują autka, misie, czy klocki LEGO. Ta waga mogłaby się z powodzeniem znaleźć we wpisie o ciekawych pomocach szkolnych, w której pokazywałam między innymi fantom.

Może poznać relację pomiędzy wagą poszczególych produktów i nauczyć się techniki ważenia z użyciem odważników.

To wcale nie jest taka łatwa umiejętność.

W zależności od tego jak zechcemy zorganizować zabawę możemy wymagać liczenia w zakresie liczb całkowitych lub połówek.

Waga – KLIK

 

PYTAKI. 

Jedna z najpopularniejszych gier rodzinnych w Polsce. Czytałam o niej już dawno dlatego ją wybrałam, bo recenzje były bardzo zadowalające i planowaliśmy jej zakup. Jeżeli chcecie coś rodzinnego, coś w co możecie grać wielopokoleniowo jest to zdecydowanie gra dla Was.

Graliśmy w nią z Jasiem i przypadła do gustu całej naszej trójce, a muszę tutaj od razu podkreślić, że jako maniacy różnego rodzaju gier planszowych i karcianych potrafimy być wybredni i mamy bardzo wygórowane wymagania wobec producentów.

Gra składa się z 96 żetonów z pytaniami i zadaniami, płóciennego woreczka, autorskiej kostki uczuć, kostki z oczkami, pionka, 6 kart uczuć, „zapamiętnika”, ołówka, poradnika no i oczywiście instrukcji.

Gracze losują z woreczka PYTAKI (żetony) i ich zadaniem jest odpowiedzieć na pytanie lub wykonać jakieś zadanie! Pytania dotyczą różnych dziedzin życia, więc gracze będą mieli okazję się lepiej poznać, kształtować postawy empatyczne, ćwiczyć cierpliwość,  komunikacje czy słuchanie. Gra wspomaga również rozwój świadomości emocjonalnej. 

 

Pytaki – KLIK

(PS: ten pytak o Bożym Narodzeniu nie był planowany, chciałam wziąć pierwszy lepszy i oto proszę! Wpasował się w klimat wpisu, to jest jakiś znak! 🙂 ).

*Jeżeli jesteście fanami gier i planujecie zakupić jakieś gry z myślą również o starszych dzieciach w TYM wpisie znajdziecie polecane przez nas gry na które również macie zniżkę.

 

 

 

MEGA UKŁADANKA.

Młodsze dzieci mogą się uczyć kolorów i figur geometrycznych. Starsze dzieci z kolei poćwiczą nie tylko koordynację wzrokowo-ruchową, ale również logiczne myślenie.

Dla nas szczególnie takie rzeczy są polecane, ponieważ są świetnym treningiem dla Jaśka. Swoją drogą dorosły też może na ćwiczyć i się wyciszać po całym dniu z dzieciakami. 😉 

Świetnie sprawdzi się też jako prezent dzięki drewnianej skrzynce w które zapakowane są klocki i plansze.

W zestawie znajdziemy plansze o różnej tematyce i poziomach trudności. Zabawka oferuje dwa warianty zabawy – łatwiejszy z uwzględnieniem podziału na kształty i kolory elementów oraz trudniejszy, gdzie  przy wykorzystaniu oznaczenia wyłącznie konturów klocków, najtrudniejszej – dopasowując wielokąty na podstawie „cienia” całego obrazu.

 

Mega układanka – KLIK

 

 

PLANETY.

A gdyby tak rzucić wszystko i polecieć na Księżyc?

Jaś bardzo interesuje się kosmosem. Ma różne książki o tej tematyce, a także fototapetę z układem słonecznym. Seria „Mały Geniusz” jest nam również dobrze znana, bo korzystaliśmy z niej niejednokrotnie, ale do tej pory z eksperymentów chemicznych.

Czekamy jeszcze na przywieszenie tych planet do sufitu, ale to już zadanie dla Artura.

Anegdotka z budowania tego układu słonecznego jest taka, że planety trzymają się na cienkich żyłkach. Jasiek potrzebował pomocy dorosłego. Artur uważa do dzisiaj, że nakładanie tych żyłek to bardzo mrówcza robota, więc kiedy wszystko było już gotowe odłożyli ten układ z głośnym „ufff! i jeden poszedł z psem, drugi do dziecięcego pokoju.

No i kiedy Artur wrócił z psem okazało się, że moja chwila nieuwagi kosztowała mojego męża kolejnych 30 minut bawienia się  żyłkami, bowiem Staszek poprzecinał wszystkie (ale absolutnie wszystkie!) żyłki nożyczkami. A nadmienię, że Staszek świetnie posługuje się nożyczkami i to takimi normalnymi, a nie specjalnymi dla dzieci.

 

Układ Słonecznych – KLIK.

 

KOSMICZNE STWORKI.

 

Chcesz poszerzyć swoje horyzonty? Lubisz wyzwania? Lonpos Kosmiczne Stworki to 111 wyzwań. Każdy klocek ma inny kształt, Twoim zadaniem będzie ułożenie klocków na określonym kształcie planszy. W zestawie występuje 8 poziomów trudności. Jeżeli chcesz rozwijać się każdego dnia to ten zestaw jest stworzony dla Ciebie!

Zestaw ćwiczy / rozwija: inteligencję przestrzenną, wyobraźnię, wiarę w swoje możliwości, pewność siebie, zdolność rozwiązywania problemów, koncentrację, cierpliwość

 

Kolejna układanka na koncentrację i logiczne myślenie. Małe pudełko ma ten plus, że możecie zabrać „Kosmiczne stworki” wszędzie i zapełnicie nudę u dziecka np. podczas jazdy autem, czy pociągiem. Dodatkowo wartościowo wypełnicie ten czas i jest to alternatywa wszelkiego rodzaju tabletów czy telefonów w podróży.

Kosmiczne Stworki – KLIK

 

 

 

Poniżej w podobnych wpisach znajdziecie kuchnie drewniane i akcesoria, domek drewniany z mebelkami czy fantom o który było wiele pytań. Wszystkie te zabawki należą do droższych i często są kupowane przy udziale kilku osob. Jedna z moich czytelniczek poprosiła rodzinę o zrzutkę i kupiła córeczce na urodziny właśnie ten drewniany domek.

Warto jednak pamiętać, że te droższe zabawki nie są na chwile i posłużą na pewno kolejnym dzieciom, choć nasza kuchnia miała akurat ciężką przeprawę, bo Staszek bawił się w prom kosmiczny i urwał drzwiczki wchodząc do piekarnika. Mimo to nadal jest sprawna, a ja często piję kawę z drewnianego ekspresu do kawy.

Dodatkowo niezmiennie od 2 lat polecam wszystkim jeździk (my mamy akurat straż pożarną) i nie ma dnia żeby Staszek nie jeździł.

I tak. To ten sam jeździk co przeżył wybuch mąki. 🙂

KLIK

 

Dajcie konieczne znać co Wam się najbardziej podoba!