4 ważne powody dla których powinniście pozwolić dzieciom brudzić się w błocie.

Zapewne wszyscy znacie słynne hasło „brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko„, ale zdarzają się też odbiorcy, którzy pokazują swoje ogromne niezadowolenie, że pozwalam dzieciom się brudzić, bo ja naprawdę nie jestem Matką Polką Higienistką. Dzisiaj postanowiłam w 4 punktach przekonać Was, dlaczego również powinniście na to pozwalać swoim dzieciom, nawet jeżeli uważacie, że no nie, to nie dla Was.

1. STYMULACJA SI.

Błoto ma ciekawą dla dziecka konsystencje (podobnie jak np. farby). Dla zdrowego dziecka to przede wszystkim swoisty masaż sensoryczny i stymulująca rozwój zabawa. Natomiast dla dziecka, które ma zaburzenia SI (głównie nadwrażliwość dotykową) to forma terapii. Należy jednak pamiętać o tym, aby dziecka, które ma nadwrażliwość sensoryczną do niczego nie zmuszać.

Można masować również stopy poprzez chodzenie w błocie, czy skakanie w błotnych kałużach. Dodając do tego kamienie, czy piasek, dziecko poznaje kolejne sensoryczne struktury. Zabawa w błocie jest absolutnie jedną z najlepszych zabaw stymulujących na jakie możecie pozwolić dziecku, zwłaszcza jeżeli macie ogród.

 

2. ZABAWY W BŁOCIE WSPIERAJĄ ODPORNOŚĆ.

Bo zimna woda. Bo dużo brudu. Bo dużo mikrobów. Oczywiście pod warunkiem, że zabawy w błocie odbywają się na terenie, który jest Wam znany, a nie np. w piaskownicy na placu zabaw, gdzie nigdy nie wiesz kto tam był, co robił i czy nie ma tam odchodów zwierzęcych nieznanego pochodzenia.

Takie brudzenie wspiera właśnie układ odpornościowy malucha i jest jednym z czynników naturalnego budowania odporności u dziecka. Niekiedy na to jaką odporność ma Wasze dziecko nie macie wypływu, lecz często możecie tę odporność wspomagać. Np. karmieniem piersią, szczepieniami czy właśnie brudzeniem się, ale także prawidłową dietą itp. Są to czynniki wspomagające.

 

3. BŁOTO ZWIĘKSZA U DZIECKA KREATYWNOŚĆ I POZNAWANIE ŚWIATA.

Można moczyć w błocie auta (patrz Staszek), wrzucać błoto i wodę do wiaderek, a potem przelewać brudną wodę przez sitko. Dalej mamy koordynację ruchową, kiedy trzeba wskoczyć do błota, a potem  wyskoczyć. Dodajmy do tego zakopywanie w błocie przedmiotów rączkami lub łopatką.

Takie i inne pomysły może dziecko zrealizować bawiąc się w błocie. Właściwie dajecie dziecku tylko piasek i wodę i ewentualnie gadżety do piaskownicy. Reszta zależy tylko od wyobraźni małego człowieka, a wyobraźnie dziecko ma bogatą. W ten sposób dziecko ćwiczy rownież koncentrację.

 

 

4.CZAS WOLNY DLA RODZICA. 

Jeżeli nadal nie jesteście przekonani, to teraz punkt zwrotny.

Taka zabawa zwykle zajmuje dziecko na bardzo długo. Staś mógłby pół dnia spędzić w błocie. Co jakiś czas trzeba było mu dolewać wodę, ale ogólnie to Ty siedzisz i pijesz kawę. Może niekoniecznie teraz, przy tych upałach poleciłabym Wam ciepłą kawę, no ale zawsze możecie zrobić coś dla siebie.

Oczywiście istnieje ryzyko, że będziecie brać udział w tej błotnej zabawie i np. będziecie zmuszeni przyjąć błotną maseczkę, ale to i tak ostatecznie nie jest jakoś specjalnie złe. Zawsze można próbować wytłumaczyć, że maseczkę błotną to może przyjąć autko, albo wiaderko, albo kamień, ewentualnie ojciec (jak macie PMS). Ale nie Wy. Istnieje nikła nadzieja, że dziecko posłucha.

Dodatkowo to jest taka zabawa, która zainteresuje również dzieci z dużą różnicą wieku. Więc serio, błoto, dziecko i Wy na leżaczku to najlepsze połączenie tego lata! Żyć nie umierać. Potem zadacie sobie pytanie: „Czyścimy, czy robimy nowe?”.

 

___

Dobra. A teraz do brzegu. Jakie są minusy zabaw w błocie? W głównej mierze jedynym minusem jest to, że dziecko jest brudne. Ubrania są brudne, włosy, a czasem wy. I to jest główny powód dla którego rodzice nie chcą na to pozwalać. Po prostu wolą ominąć ten etap mycia. Z różnych powód.

A ja zachęcam do tego, żeby się przełamać. Dzieciństwo wasze dziecko ma tylko jedno i już nigdy nie będzie miało możliwości tak beztrosko taplać się w błocie jak teraz. Tym bardziej, że dla dziecka to naprawdę świetna zabawa stymulująca rozwój.

Na IG zrobiłam ankietę „Pozwalacie się dzieciom brudzić?”. Na chwilę obecną 1140 osób odpowiedziało „tak” z kolei 44 „nie”. A ja Was zachęcam do bycie w tej większości rodziców!

 







 

 

2 komentarze

  1. Matka po przejściach

    Jasne, że pozwalam bawić się dzieciom w błocie i kałużach. Sama to robiłam w dzieciństwie, więc nie widzę innej opcji. Swego czasu często wracałam do domu tak brudna, że mnie własna matka nie poznawała, ale przy tym piekielnie szczęśliwa!

  2. Do dziś pamiętam że największą frajdą dzieciństwa było przejeżdżanie prze błotno olejowe kałuże rowerkiem bez błotników. Gniew mojej mamy zrozumiałam dopiero kiedy moje dziecko weszło w taką kałuże. Także o ile nie ma w błocie przepalonego oleju- a nich się tapla.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.