Wczoraj swoją premierę miała książka „Trojaczki w górach” Nicole Lambert. To kolejna, 6 już książka o przygodach niesfornej trójki rodzeństwa. Wszystkie 6 części objęłam patronatem medialnym. Wiem, że poprzednie tomy zrobiły u Was w domu furorę o czym często pisaliście. A co czeka nas w 6 części?

Każdy rodzic doskonale wiem, że jakiekolwiek wycieczki z dziećmi to nie lada wyzwanie. Pakujecie się jak na wyprawę życia dookoła świata na cały rok, a tu okazuje się, że to tylko ewentualnie drugi koniec Polski i to trzy dni, może cztery, czasem jak się uda to tydzień. Wiecie jedno: brakuje walizek i pożyczacie od sąsiada. Ostatecznie i tak się zawsze okazuje, że czegoś zapomnieliście, co trzeba koniecznie kupić na trasie, bo to tak samo ważne jak zabranie portfela i majtek, i może jeszcze skarpetek, butów jakiś…

A jak to wygląda wtedy, kiedy wyjeżdżasz z trójką dzieci? I jak to jest, kiedy pewnego dnia cała trójka gubi wszystko na raz: gogle, buty i kurtki i nie wiedzą gdzie zostawili ubrania?

Widziałaś, mamo?! Ale to… olśniegające!”

Niebo jest takie niebieskie, śnieg tak błyszczy, restauracje wysoko w górach takie kuszące, z fondue z roztopionego w rondelku sera i ciastem z borówkami…

W książce aż się roi od zabawnych sytuacji i pytań. Co się robi ze śniegiem, kiedy nadchodzi lato? Czy z armatek śnieżnych strzela się do narciarzy? Nie brakuje też nieporozumień, gdy na przykład mama mówi: „Patrzcie, wszędzie śnieżna szata!”, a Trojaczki dochodzą do wniosku, że w górach jest śnieżny szatan…

TROJACZKI W GÓRACH!

W tej części wyjeżdżamy z wesołym rodzeństwem w góry. Poznajemy szczyty nie tylko ich pomysłowości, lecz taże szczyty gór z których można zjeżdżać na nartach. Trojaczki zadają również serię niefortunnych pytań:

„Mamo, a co robią ze śniegiem, kiedy nadchodzi lato?” czy „A ten pan? Dlaczego on ma taki wielki brzuch?”.

Wszystkie części tak i ta jest w formie komiksu. Wesołe dialogi zainteresują nawet dorosłego. Jest to jedna z ulubionych serii książek Jasia (Staś jest zdecydowanie jeszcze za mały, ogląda tylko obrazki, nie rozumie humoru). Do tego jest to świetna pozycja dla fanów Trojaczków, jeżeli oglądają ich przygody w TV na kanale MiniMini+ (również patron medialny książęk!).

Informuję również, że w tej części też nie otrzymacie odpowiedzi na dręczące wiele osób pytania: gdzie jest tata trojaczków i jak mają na imię. Dowiedziałam się jednak, że Nicole Lambert nie potrafiła sobie wyobrazić ani ojca, ani imion rodzeństwa, więc zwyczajnie to wszystko w historii pominęła.

Jedną z postaci jest jednak dziadek trojaczków, który w tej części również się pojawia.

Trojaczki w górach to niewątpliwie książka na zimowe popołudnia i wieczory!

Możecie obecnie zamówić książkę w promocji za … 19.99! LINK.