Typy matek w internecie. A jest ich kilka. Każdy z nas trafił na każdą z nich. Dzisiaj z przymrużeniem oka. Z dużą dawką humoru i stereotypów. Przed przeczytaniem poniższych tekstów poluźnij pośladki i rozluźnij się! 🙂
TYPY MATEK. MADKA-TYPOWA KARYNA.
Poznasz ją szybko. Robi siedemnaście błędów ortograficznych w zdaniu składającym się z 3 wyrazów. Absolwentka Wyższej Szkoły Lansu i Bansu, opcjonalnie Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. Awansowała na stanowisko „Szlachta nie pracuje”. Ma e-mail o nazwie: „goraca_dziunia25”, który podaje również w CV. Jej Brajanusz robi wszystko szybciej od dzieci sąsiadów. Zwłaszcza w pierwszym półroczu. Biega w butach z trzema paskami, czasem czterema. Żona Seby, który jest JP na 50%, bo trochę się boi.
W sieci jak na ringu posługuje się pięściami. Zatłukłaby wszystkie matki na osiedlu, gdyby zabrakło dla niej świeżaka. Z racji szlachetnego pochodzenie uważa,że wszystko jej się należy. Kiedy ktoś nie chce jej dać za darmo, próbuje chwytu na „horom curke” chociaż ma syna. Liczy wiek dzieci w miesiącach. Jej syn ma 126 miesiące. I chuj.
MATKA IDEALNA.
Niezależnie czy właśnie urodziła dziecko, czy dopiero jest w ciaży i tak wszystko co dzieje się w jej życiu jest idealne. Ciało, makijaż, ubranie, a w przyszłości dziecko. Pożarła wszystkie rozumy przeczytawszy siedem książek o macierzyństwie. Lepiej założy dziecku skarpetki niż Ty i o wiele szybciej nauczy dziecko nowych umiejętności. Nie ominie żadnej okazji by zniżyć Cię do poziomu brodzika, bo postanowiłaś inaczej niż ona.
Nigdy się nie złości, nie krzyczy. Nigdy nie popełniła błędów. Od pierwszej minuty życia dziecka jest perfekcyjna. Najlepiej na oddziale położniczym przebiera dziecku pieluchy i uczy świeżo upieczone mamy jak posługiwać się chusteczkami nawilżającymi.
FIT MATKA.
Wygląda jak młody Bóg i nie uznaje granic własnego ciała. Kiedy ty rano padasz na twarz, ona pogrozi Ci paluszkiem, że jesteś leniwa i powinnaś jak najszybciej podnieść swój tyłek do ćwiczeń. Ubrana w obcisłe legginsy powoduje kompleksy w tysiącach matek, które ze zgrozą patrzą na tonę własnego tłuszczu. Na jej instaprofilu znajdziesz potrawy ze składników, których nie potrafisz nawet wypowiedzieć.
Zapytana, kiedy ćwiczyć z małym dzieckiem, odpowiada, że ćwiczy, kiedy dziecko śpi, lub z dzieckiem. Co roku wiele matek na wzmiankę o tym prawie dusi się ze śmiechu. Są niebezpieczne.
MATKA SPISKOWIEC.
Będzie próbowała Cię nawrócić jak Boeing. Wie wszystko o szczepieniach po tym jak przestudiowała pierwsze 20 stron w google. Uważa, że badania kłamią. Fanka znachorów i chemtrails. Uważa, że Ziemia jest płaska. Wierzy, że Reptilianie próbują przejąć władze nad światem. W każdej dyskusji podkreśla, że nie dała się zrobić w bambuko i wreszcie przejrzała na oczy. To samo proponuje koleżankom. Ma ich coraz mniej.
MATKA ETYKIECIARKA.
Nikt tak jak ona nie zna składników produktów. Chciałaby prowadzić własny program, ale nie potrafi założyć nawet kanału na youtube. Jeżeli masz jakieś wątpliwości z czego składa się Twoja marchewka, ona po spojrzeniu, obmacaniu i powąchaniu, jest w stanie wychwycić ilość pesytcydów.
Dostaję zawału na wzmiankę o parówkach, syropie glukozowo-fruktozowym i soli. Wszystko robi sama, a warzywa sieje we własnym ogrodu. Kiedy go nie posiada sieje w doniczkach na balkonie. Ma alergię na głupie mamusie, które dają dziecku słodycze. Jest w stanie wymienić Ci wszystkie choroby jakie dostanie Twoje dziecko i otoczenie po zjedzeniu jednego kinderka. Nie uznaje kompromisów.
Na zebraniach w szkole wykłóca się o paczki na święta. Proponuje marchewki z własnej uprawy obwiązaną czerwoną kokardką z włosia jednorożca.
MATKA Z DYLEMATEM.
Jeżeli Twoje dziecko nie ma czapeczki, wiedz, że zaraz wylądujesz z nim w szpitalu i będzie chore. Jeżeli właśnie wspięło się na krzesło zaraz z niego spadnie. Sama trzyma dzieci w klatce (czyt. kojcu) obłożonym milionem poduszek. Jej dziecko nosi po domu kask i ochraniacze. Przeglądając internet wszędzie widzi zagrożenie. Nawet w spacerach z dziećmi: smog jest wszędzie, a w ogóle to może Cię potrącić samochód.
MATKA ROZPIERDUCHA.
Pobiła rekord zakładania lewych kont na minutę. Śledzi 27 blogów parenitngowych jednocześnie, wie wszystko o autorach, których nienawidzi, ale uwielbia ich hejtować. Czasem próbuje udawać tłum, bo nie wie, że bloger widzi IP niezależnie od tego który mejl właśnie wpisała. Postanowiła stworzyć 16 kont na fb i 3 na instagramie.
Mistrzyni internetowego kamuflażu. W życiu prywatnym: nikt.
Typy matek. A ty jakie znasz? 🙂
Dobry tekst. Nieźle się uśmiałam wieczorną porą.
W necie to pewnie zdarzyło mi się '' spotkać'' matki z każdego z wyżej wymienionych rodzajów. Natomiast w realu nie znam chyba żadnej kobiety, która pasowałaby do tych kategorii- ale to chyba dobrze.
Nie dodałaś nic o tych którym wszystko jedno, o gadżeciarach i hipochondryczkach.
A dla równowagi coś o zwykłej matce polce 🙂
Zapomniałam wspomnieć o matkach blogerkach 😀
Uśmiałam się… Ja bym jeszcze dodała jeszcze : matka internetowa, która żyje wg porad z neta, karmi rodzinę wg przepisów z blogów, wychowuje dziecko jak porady na YouTube mówią i leczy jak wujek Google rozkaz da.
Eeeejjjj, ja karmię rodzinę wg przepisów z blogów 😉
Mi też się zdarza 🙂 ale na 100% nie posiadasz wszystkich przeze opisanych cech 🙂
Nie należę do żadnego z podanych schematów, ufff…. 😉
[…] TYPY MATEK CZĘŚĆ PIERWSZA – KLIK. […]
A ja troche naleze do kazdego, no moze nie do kazdego, ale..
Czytam etykiety zanim cos kupie dla siebie, meza czy dziecka, marchewki hoduje mi tesciowa.
W 5mc po porodzie schudlam 20kg, dieta i cwiczeniami na silowni. Uwazam, ze kobiety ktore uzalaja sie nad soba i nic z tym nie robia sa leniwe. Troche idealna, ale tylko czasami 😀 a czasami bardzo nie idealna jak krzycze na meza, ze w domu burdel a my nie mamy kiedy posprzatac 😉
Takie zycie;)
To ja mam teścia z dylematem. Śmiałam się wiele raz jak wymyślił, że mojemu wówczas 10-miesięcznemu młodemu kupi kask żeby się nie uszkodził jak uczy się chodzić. Oczywiście, młody kasku nie dostał. Uszkodzeń przy nauce chodzenia nie stwierdzono.