Moja myszka od mojego sony vaio żyje własnym życiem. W ten sposób usunęłam dwa posty – niechcący. A fb mi się intensywnie zacina. Dwa posty ostatnie z tego jeden napisany dzisiaj. O tym, że tykam niczym bomba, bo zbliża mi się okres i ciągle się złoszczę na wszystkich naokoło.
– Dlaczego krzyczysz? – pyta Prezes
– Nie krzyczę. Syczę. Jak wąż – odpowiadam
A tu Prezes zrobił Matce swojej, Edkowi i Złomkowi kakao z jajkiem – bo jesteśmy chorzy. W trójkę. Ja chora nie jestem, ale jakaś melisa to by mi się przydała.
PMS jak byk!
Problemy z myszką i FB, to typowe problemy białego świata. Lubię czytać posty szczęśliwych ludzi, którzy akurat, nawet biorąc „umiejętności” szukania problemów z PSM związane, nic poważniejszego znaleźć nie mogli. 😀